Kontynuujemy informacje o Microsoft Build, wydarzeniu, na którym firma Redmond prezentuje niektóre nowości na poziomie oprogramowania, które będą towarzyszyć najpopularniejszemu systemowi operacyjnemu na rynku. Tym razem widzieliśmy, jak firmy dołączają do oferowania prostych i szybkich edytorów wideo, które pozwalają nam stawiać pierwsze kroki z edycją i łatwo udostępniać wyniki, na przykład Apple wprowadził Clips na iOS kilka miesięcy temu. Teraz to Microsoft przeprowadza kontratak z Windows Story Remix, godny następca programu Windows Movie Maker, który zawiera mnóstwo niespodzianek, czy chcesz wiedzieć, co to jest?
Cóż, jego pierwszą mocną stroną jest to, że będziemy mieć Windows Story Remix obecny na trzech różnych platformach: Windows, Android i iOS. Rzeczywiście, Windows rzucił się w kałużę edytorów wideo i będzie konkurował bezpośrednio z Clips, z kilkoma wyjątkami, i to jest Windows Story Remix wykorzystuje algorytmy uczenia maszynowego (Sztuczna inteligencja?) Z którą zostanie zintegrowana z Twoim systemem plików fotograficznych i wideo z zamiarem ich jak najlepszego edytowania, jednym słowem będzie trzeba mieć coraz mniej wiedzy montażowej, jeszcze mniej wyczucia smaku, Filmy będziemy tworzyć wyłącznie w sposób wspomagany.
Ta edycja pojawi się w jakiejś wersji systemu Windows 10, jednak nie przekazali oni dokładnie, kiedy dotrze do pozostałych platform. To była jedna z największych niespodzianek dość bezkofeinowej kompilacji systemu Windows 2017. Z drugiej strony innym decydującym czynnikiem jest to będzie posiadał serię bibliotek kreatywnych zasobów stworzonych przez użytkowników, którymi można się dzielić w celu dodania „efektów specjalnych” do naszych filmów i nie tylko. To era sztucznej inteligencji, Microsoft o tym wie i chce znacznie wyprzedzić konkurencję, taką jak Google Photos.