Wielu naukowców komentuje, że dziś niewiele lub bardzo mało wiemy nie tylko o kosmosie, ale o naszym własnym układzie słonecznym, tak jest w przypadku, gdy zaledwie kilka tygodni temu odkryto mały obiekt, którego orbita jest częściowo zlokalizowana lub całkowicie poza Neptunem, który dosłownie zakwestionował całą naszą wiedzę o orbitach planet. To jeden ze sposobów, w jaki jest definiowany Niku, imię, jakim ten przedmiot został ochrzczony.
Według naukowców, którzy obecnie pracują nad badaniem cech tego dziwnego obiektu, którego średnica może być mniejsza niż 200 kilometrówMowa o pewnych dość interesujących szczegółach, np. Jej orbita znajduje się w płaszczyźnie nachylonej o 110 stopni w stosunku do płaszczyzny Układu Słonecznego, robiąc to w przeciwnym kierunku. Niewątpliwie dwie wyjątkowe cechy, które sprawiły, że Niku mówi o każdym centrum astronomicznym na planecie.
Niku, chiński przymiotnik określający buntownika
Jedna z pierwszych teorii na temat sposobu, w jaki porusza się ten obiekt, sugeruje, że musiał zostać zmodyfikowany przez coś nieznanego. Jak komentuje astrofizyk Mateusz J. Holman Z Smithsonian Observatory for Astrophysics wynika, że w zewnętrznym Układzie Słonecznym jest więcej ruchów, niż jesteśmy w pełni świadomi.
Najwyraźniej początkowo zespół Holmana myślał, że na jej orbitę mogła wpłynąć dziewiąta planeta w Układzie Słonecznym, na którą grupa astronomów wywarła pierwszy wpływ w styczniu tego roku 2016. Po przestudiowaniu teorii, pomysł ten musiał zostać odrzucone, ponieważ Niku był zbyt blisko, aby mieć na niego wpływ.
Bez wątpienia mówimy o tym nowa tajemnica jako takie zostało przyjęte przez społeczność z wielkim entuzjazmem, ponieważ być może mamy do czynienia z nowym odkryciem, które pomoże nam nieco lepiej zrozumieć, jak działa wszechświat.
Więcej informacji: New Scientist