W kraju, w którym nie tracimy czasu na opisywanie „naszych polityków” jako złodziei i spekulantów, a nawet pozwalamy sobie na luksus krytykowania prezydentów krajów sąsiednich, czas jeszcze raz porozmawiać o wstydliwej sytuacji wynikającej ze studni. - znany jako „hiszpański łobuz”. Akcji Nintendo Classic Mini NES będzie za mało, już to wiedzieliśmy, dlatego wielu z nas rzuciło się kilka miesięcy temu, by zarezerwować naszą edycję w znanej GRA. Jednak nawet firma nie była w stanie zrealizować swoich zastrzeżeń, a Amazon nie działa. Za to wszystko Pojawił się rynek „second hand”, na którym Nintendo Classic Mini są odsprzedawane za prawie dwukrotną wartość.
I to jest to, że zdjęcie, które wieńczy ten artykuł, już mówi wszystko. Spekulanci nie zmarnowali ani sekundy, wystawiając swoje konsole na sprzedaż, wielu nawet chwali się kuponem, na którym GAME można wyraźnie przeczytać, więc to użytkownicy, którzy skorzystali ze swoich rezerwacji, aby je odsprzedać, podczas gdy inni użytkownicy, którzy naprawdę chcieli w nią zagrać, miłośnicy gier wideo tacy jak ja, którzy oglądają strony internetowe ze sprzedażą konsoli, za którą tak bardzo tęsknili.
Każdy teren jest dobry do robienia interesów, ale plotka o niskim stanie Nintendo Classic Mini NES stała się bardzo silna, co doprowadziło do spekulantów zabierających rezerwy wyłącznie z zamiarem zarobienia niewielkich pieniędzy.
Odtąd chciałbym móc przechylić szalę na korzyść użytkowników i odradzać sięganie do tego typu „znaków”. Gdyby nie sprzedano ani jednej z nich, pomyśleliby o tym następnym razem, ale wiem, że wielu z Was jest miłośnikami sagi i nie da się tego uniknąć, więc mówię #NOTSpeculators
Cześć Guille.
Rzeczy mają znaczenie, które każdy im nadaje. Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie.
Kto przyłożył pistolet do głowy, żeby go kupić, to nie jest podstawowa konieczność, gdzie są spekulacje? Dramat, jeśli ostatnio jest dużo dramatów internetowych dla babci z Sycylii
Co będą miały z tym wspólnego potrzeby? Co za bzdury. Tutaj narzekamy na łobuzów, którzy wykorzystują każdą okazję do zarobienia na kosztem innych. Czy chciałem konsolę? I tak bardzo, ale nie zamierzam wydać więcej niż 60 euro. Bardziej niż go nie mam, denerwują mnie łobuzi, którzy wykorzystują innych, niezależnie od tego, czy są to istotne rzeczy.
Wydaje się, że płacą ci za wymawianie słowa „spekulacja”. Tylko dlatego, że Nintendo się pomyliło, nie oznacza, że winni są sprzedawcy. Kupujący to ten, który decyduje, czy go kupić, czy nie. Zgodnie z tą zasadą trzech, powinieneś mówić o iPhonie, Apple Watch lub iMacu, obraźliwe ceny, w których płaci się markę, a nie naprawdę, ile jest warte, nie bądź cyniczny. Więc kupowanie Apple Watch 2 za 469 euro jest normalne? Hahaha. Nie masz osobowości dziennikarskiej.
Jedna rzecz to cena ustalona przez producenta, wysoka lub niska, a druga to, co się dzieje. To, co komentujesz, nie ma nic wspólnego z treścią artykułu.
Według RAE jest to definicja słowa „Specular”:
Kupno towaru, którego cena prawdopodobnie wzrośnie w krótkim okresie, wyłącznie w celu jego terminowej sprzedaży i osiągnięcia zysku.
Jest więc napisany z całkowitą osobowością dziennikarską. Spekulacja nie polega na wytwarzaniu produktu i sprzedawaniu go po żądanej cenie, czyli wartości rynkowej.
pozdrowienia