Nintendo weszło między brwi i utrzymywało plotki i tajemnicę na temat Nintendo Switch do maksimum, i to właśnie nowa konsola japońskiej firmy wywołała w równym stopniu krytykę, rozczarowanie i algerie. Po raz kolejny Nintendo podejmuje ryzyko, oferując publicznie inną zawartość i rozgrywkę, która może zakończyć się sukcesem (jak Wii) lub wręcz porażką (jak Wii U). Jednak w lawinie plotek Internet oszalał na punkcie możliwości, że Nintendo Switch ma okulary wirtualnej rzeczywistości.
To właśnie IGN w grudniu zwróciło uwagę patent, który Nintendo złożyło w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych, w którym dość dobrze wyszczególnił, jak wyglądałby Nintendo Switch, znaleźli również system wirtualnej rzeczywistości, w którym wydaje się, że Nintendo działało. Jednak po potwierdzeniu wszystkich szczegółów Nintendo Switch w ostatnich dniach doszliśmy do wniosku, że wszyscy zgadzają się ze wskazanymi przez nas w tym patencie. Tak zaczyna się plotka o wirtualnej rzeczywistości na Nintendo Switch To nie przestaje nawiedzać forów gier wideo i ogólnie YouTube'a. Pierwszym hiszpańskim „YouTuberem”, który to powtórzył, był SASEL, który skomentował wszystkie te możliwe cechy.
W krótkim podsumowaniu wyjaśniamy, że ten system wirtualnej rzeczywistości byłby najbliższy Samsungowi VR czy chociażby Google Daydream, przez to mamy na myśli, że nie mielibyśmy aktywnych okularów jak w przypadku PlayStation VR. Problem tkwi w rozdzielczości tabletu Nintendo Switch, ekranu, który oferuje tylko 720p, co jest zdecydowanie niewystarczające do korzystania z wirtualnej rzeczywistości.