Do dziś nie można myśleć o żadnym elemencie elektronicznym, takim jak inteligentny zegarek, smartfon, laptop ... który mógłby działać po odłączeniu od gniazdka elektrycznego bez konieczności zaprojektowania go do umieszczenia w baterii. Wyobraź sobie, że tworzysz plik robot zdolny do poruszania się bez użycia kabla zasilającego lub jakiegokolwiek rodzaju baterii.
To jest właśnie problem, który mają dziś wszystkie osiągnięcia związane ze światem robotyki, a mianowicie, jeśli chcemy obejść się bez kabla zasilającego, musimy zaprojektować nasz projekt biorąc pod uwagę rodzaj baterii, której będziemy używać i o całej objętości, którą zajmuje. Oznacza to, że nie możemy dziś projektować bardzo małych robotów, przynajmniej do tej pory, ponieważ w University of Washington Wydaje się, że znaleźli interesujące rozwiązanie tego problemu.
Wskaźnik
- 1 Inżynierowie z University of Washington przedstawiają RoboFly, robota-owada zdolnego do latania bez baterii lub przewodu zasilającego
- 2 RoboFly może się poruszać dzięki zastosowaniu ogniwa fotowoltaicznego, które odbiera energię przez światło lasera
- 3 Stoimy w obliczu nowej technologii, która może stanowić wielki postęp w świecie elektroniki użytkowej
Inżynierowie z University of Washington przedstawiają RoboFly, robota-owada zdolnego do latania bez baterii lub przewodu zasilającego
Jak widać na zdjęciach rozrzuconych w tym wpisie, zespół inżynierów z University of Washington od wielu miesięcy pracuje nad opracowaniem i wyprodukowaniem robota-owada zdolnego do latania bez konieczności stosowania jakiegokolwiek akumulatora, który zapewnia zasilanie elektryczne. moc. Ten robot, jak ujawnił sam zespół, został ochrzczony RoboFly.
Wykorzystanie baterii w takim robocie było jednym z głównych problemów zespołu. Pomyśl, że mówimy o konstrukcji o wadze niewiele większej niż jeden gram, gdzie waga baterii była dosłownie przeszkoda nie do pokonania, ponieważ jego ciężar uniemożliwiał mu latanie. W związku z tym oraz w testach przeprowadzonych na prototypach wcześniejszych postawiono na użycie kabla do jego zasilania, wydaje się, że w tej najnowszej iteracji RoboFly może poruszać się bez potrzeby tego kabla lub jakiegokolwiek typu baterii.
RoboFly może się poruszać dzięki zastosowaniu ogniwa fotowoltaicznego, które odbiera energię przez światło lasera
Jak zapowiedziano w artykule opublikowanym przez zespół naukowców odpowiedzialnych za opracowanie projektu, aby robot działał bez konieczności stosowania kabla zasilającego czy baterii, konstrukcja owada została wyposażona w ogniwo fotowoltaiczne, które służy jako antena i odbiera skierowaną wiązkęświatło lasera", który ostatecznie przekształca się w energię elektryczną. Ten niewielki prąd elektryczny przechodzi od 7 V do 240 V dzięki niewielkiemu wewnętrznemu transformatorowi, wystarczającej energii, aby móc wygenerować pożądany ruch.
Główną wadą prototypu w tej chwili jest to, że laser nie posiada systemu namierzania owada, co oznacza, że gdy zaczyna bić skrzydłami i szybuje, przestaje odbierać energię i ponownie ląduje. W tej chwili inżynierowie już pracują nad plikiem platforma, która jest w stanie zapewnić, że laser będzie zawsze wskazywał ogniwo fotowoltaiczne owada w czasie rzeczywistym.
Stoimy w obliczu nowej technologii, która może stanowić wielki postęp w świecie elektroniki użytkowej
Niewątpliwie powstała nowa i ciekawa technologia, jeśli weźmiemy pod uwagę, że właśnie największym ograniczeniem, jakie mają dziś tego typu projekty o tak niewielkich rozmiarach, jest stosowanie ciężkich akumulatorów, które, jak powiedzieliśmy, dosłownie uniemożliwiają latanie i bez ich użycia, przynajmniej do tej pory, nie było źródła energii, które by im na to pozwoliło.
W tej chwili i jak mówiłem, mamy tylko nowy prototyp, dość osobliwy projekt, którym interesowało się już wiele firm technologicznych, ponieważ może być świetnym postęp w wielu innych dziedzinach, w których oczekuje się, że będzie w stanie zastosować całą opracowaną technologię i jej metodologię użytkowania w rozsądnym czasie.
Komentarz, zostaw swój
Trzeciego dnia zobaczyłem odcinek Black Mirror, w którym pojawiły się pszczoły i ten post mi o tym przypomniał.