Opera mydlana, w którą jest owinięta Yahoo przez długi czas wydaje się nieskończony i przynajmniej na razie nie wygląda na to, że się skończy. I to jest to, że w ostatnich godzinach wiedzieliśmy, że wkrótce zmieni nazwę, przynajmniej część, która nie zostanie zintegrowana z Verizon, i że Marissa Mayer przestanie być prezesem firmy.
Ale zacznijmy od początku. Musimy pamiętać, że jakiś czas temu Verizon przejął Yahoo za 4.830 mln dolarów. Ruch ten został zatwierdzony przez inwestorów i rządy, chociaż nigdy nie nadano mu oficjalnego statusu, jakiego wszyscy oczekiwaliśmy. Teraz, kiedy wszystko wydaje się być w porządku, wydaje się, że chłopaki z Verizon zabrali się do pracy.
Sekcja technologii i publikacji Yahoo zostanie zintegrowana z Verizon, pozostawiając gałąź inwestycyjną w innej sferze, która otrzyma nazwę „Altaba” i że nie będzie miał na czele ani Marissy Mayer, ani Davida Flo (CEO i założyciela Yahoo). Jedną z najważniejszych cech tej branży inwestycyjnej jest 15% udziałów w Alibabie, które mogą wynieść ponad 30.000 miliardów dolarów.
Rezygnacja Marissy Mayer, która stała się wybawcą Yahoo i ostatecznie stała się przeciwieństwem, nie wynika z różnych wniosków „z jakiejś sporu, ale tylko z reorganizacji koniecznej do zarządzania nową misją firmy”.
Wydaje się, że historia uwolnienia Yahoo nie ma końca i obawiamy się, że jesteśmy dopiero na początku historii, która wydaje się mieć długą drogę do przebycia.