Dyson to marka, którą zna większość konsumentów. Chociaż wiemy, że jesteśmy odpowiedzialni za produkcję odkurzaczy i innych urządzeń. Ale firma od jakiegoś czasu przygotowuje się też do ekspansji w nowych segmentach. Więc, pracują nad wyprodukowaniem trzech samochodów elektrycznych który miałby trafić na rynek od 2021 roku projekt o wartości ponad 2.000 miliardów funtów.
Marka ma solidny plan przygotowania się do wejścia na rynek odkurzaczy. Dalej, te nowe samochody Dyson będą działać na bateriach półprzewodnikowych. Ponieważ przewyższają jony litu pod względem mocy i czasu ładowania. Chociaż pierwszy model nie wykorzysta tej technologii.
Plany firmy są realizowane, ponieważ pierwszy model służy do budowania potencjalnej bazy klientów. Oprócz możliwości przetestowania tego, czego chce rynek lub w jaki sposób otrzyma ten model. W rzeczywistości byłby to pierwszy samochód Dysona limitowana edycja około 1.000 sztuk. Podczas gdy dwa późniejsze modele będą produkowane masowo. Przynajmniej takie są plany firmy.
James Dyson właśnie ogłosił, że chce @dyson pracowników, którym rozpoczęliśmy prace nad pojazdem elektrycznym na baterie, który ma zostać uruchomiony w 2020 roku. pic.twitter.com/yUZNvIsYIi
- Dyson (@Dyson) 26 września 2017 r.
Nic nie wiadomo o produkcji i materiałach tych samochodów Dyson. Istnieją media, które spekulują, że zostaną użyte lekkie materiały, takie jak plastik. Chociaż nie można tego potwierdzić. Wydaje się jasne, że modele Dyson będą odchodzić od tradycyjnych samochodów elektrycznych.
Ten zakład jest bardzo interesujący, bo w ten sposób firma może otworzyć lukę na rynku lub poprowadzić nowy segment. Chociaż w tej chwili nie znamy żadnego projektu ani prototypu. Będziemy więc musieli poczekać na więcej informacji o tych samochodach.
Dyson zainwestował już około 1.120 miliarda euro w rozwój akumulatorów półprzewodnikowych i samochodów. Firma szuka obecnie miejsca rozpoczęcia produkcji wszystkich komponentów. Wkrótce będziemy mieli więcej informacji na ten temat.
Wszystkie samochody elektryczne będą premium ... za cenę, która cię nie pieprzy ...