Imgur to jeden z najpopularniejszych portali graficznych na świecie. Firma, która powstała w 2009 roku, każdego dnia gromadzi miliony historii przedstawionych na zdjęciach. Jednak, jak to często bywa częściej niż zwykle, ta firma doznał ogromnego włamania lata temu „Dokładnie w 2014 roku”. I dopiero kilka dni temu zdali sobie sprawę z ataku komputerowego.
Historia sięga 23 listopada. Firma otrzymuje wiadomość e-mail w swojej siedzibie i jest ona czytana przez COO (Chief Operating Officer). To wtedy osoba odpowiedzialna zdaje sobie sprawę z atak miał miejsce lata temu i dotknął miliony kont użytkowników.
Po południu 23 listopada Troy Hunt, odpowiedzialny za stronę «Zostałem oszukany»A ekspert w tego typu sprawach powiadamia firmę mailowo. Reakcja była szybka, ponieważ To powiadomienie jest wykrywane przez dyrektora operacyjnego Imgura, który z kolei powiadamia założyciela i dyrektora generalnego firmy.
Szybko kontaktują się ze śledczym, aby uzyskać więcej informacji i dowiedzieć się, jaki był zakres włamania. Dochodzą do tego nad ranem 24 listopada Wpłynęło to na 1,7 miliona kont użytkowników. Innymi słowy, naruszono 1,7 miliona nazw użytkowników i haseł.
Szybko przejdź do zresetuj wszystkie te konta i skontaktuj się z użytkownikami wpłynęło na to, że zmieniło hasło w celu uzyskania dostępu do usługi Imgur. Podobnie firma stwierdza na swoim firmowym blogu, że użytkownicy nie powinni się niczego obawiać, ponieważ jedyne dane, które mogą gromadzić, to e-maile i imię, jedyne, o co żąda się w rejestrze.
Chociaż dochodzenie jest nadal otwarte, z samego Imgur zakładają, że włamanie do ich bazy danych może być spowodowane szyfrowaniem SHA-256, jeden z najbardziej zaangażowanych w ostatnim czasie. Chociaż w zeszłym roku 2016 został zaktualizowany do mocniejszego algorytmu szyfrowania.