Nie ma co do tego wątpliwości, że Amazon jest naszym ulubionym miejscem zakupów. Być może nie mogłeś sobie wyobrazić, że przewyższył on Zarę w naszych preferencjach, jeśli chodzi o zakup. I mówimy to dosłownie od tego czasu Jeff Bezos (właściciel Amazona) wyprzedził na liście Forbesa hiszpańskiego Amancio Ortegę (właściciela Zary). W ten sposób potentat uśmiechu nadal spełnia marzenia coraz większej liczby osób, jednocześnie tucząc ich kieszenie do nieoczekiwanych granic. Myślę, że wszyscy dobrze znamy klucz do sukcesu Jeffa Bezosa z Amazon.
Obie mają system świetnych aplikacji zakupowych, zarówno Zara, jak i Amazon stały się główną alternatywą, jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy, każda w swojej dziedzinie. Jednak wielowartościowość i różnorodność produktów Amazona ogłasza go wyraźnym zwycięzcą (wycenionym na 70.360 mln dolarów). Tym samym Amancio Ortega spadł na piąte miejsce, tuż przed innym, o którym wiele mówi, Markiem Zuckerbergiem. Właściciel i założyciel Facebooka również regularnie uczestniczy w tego typu aukcjach, i to, że niedawny sukces Instagrama nie jest niczym więcej, jak tylko rośnie jak ta sama pianka.
Tymczasem kolejny sojusznik technologii, Bill Gates (fortuna wyceniona na 86.000 miliardów dolarów), nadal prowadzi na liście, cztery kolejne lata na czele założyciela i byłego właściciela firmy Microsoft, na której znajdował się w co najmniej 18 z 23 ostatnich edycji. W międzyczasie pocieszmy się, zwiedzając dowolną z tych aplikacji i kupując coś, co pasuje do naszych światowych kieszeni, nie mamy wyboru tuż po obchodzeniu się z tak gwiezdnymi postaciami.