Za każdym razem, gdy na rynku pojawia się nowy smartfon, faceci z iFixit chwytają urządzenie i zaczynają go rozmontowywać, aby zobaczyć, jaki byłby koszt naprawy, gdyby miało to wpłynąć na urządzenie. Wyniki iFixit wynoszą od 1 do 10, przy czym 10 to najwyższy wynik i wskazuje na łatwość naprawy. Głównie modele Samsunga Ze względu na zakrzywiony ekran dają nam bardzo niski wynik.
Z drugiej strony iPhone'y Apple uzyskały średni wynik 8 na 10, będąc znacznie łatwiejszymi w naprawie, choć naprawa nie jest do końca tania. Najnowszym smartfonem, który trafił w ręce iFixit, jest Essential autorstwa Andy'ego Rubina, jeden z najbardziej oczekiwanych smartfonów ostatnich lat.
Po kilku miesiącach opóźnienia Essential jest wreszcie dostępny dla publiczności, smartfon, na który zwraca się szczególną uwagę ramki tak małe. Ten terminal uzyskał wynik 1 na 10, jeden z najgorszych możliwych punktów, jakie terminal może otrzymać, kiedy przechodzi przez ręce iFixit. Przyczyną tej niskiej nuty, przynajmniej głównej, jest utrudnienie usunięcia ekranu bez jego pęknięcia, ze względu na dużą ilość kleju użytego do jego produkcji.
Kolejnym minusem, który znaleźli faceci z iFixit i który czasami powoduje problemy z ładowaniem, jest port USB-C, który jest przylutowany do płytkiwięc jeśli szarpniemy lub nie będziemy uważać przy odłączaniu to narażamy się na złamanie płytki. Reszta komponentów wewnątrz smartfona nie oferuje, przynajmniej na pierwszy rzut oka, żadnego problemu z naprawą, więc jeśli w końcu dostaniemy któryś z tych terminali, to musimy się nim zająć jak najbardziej, bo zmiana ekranu nie tylko kosztuje rękę i nogę, ale również cena robocizny może nas przestraszyć.