Kilka dni temu zaczęły krążyć plotki, które twierdziły, że niektórzy użytkownicy zaczęli twierdzić, że otrzymali już Nintendo Switch, który zarezerwowali od różnych nieokreślonych sprzedawców. Ale najwyraźniej wszystko było kłamstwem, a według japońskiej firmy te urządzenia zostały skradzione sprzedawcy detalicznemu, również nieokreślonemu przez pracowników, którzy w nim pracowali. Wielu użytkowników, którzy dziś z niecierpliwością czekają na premierę za dwa tygodnie nowej konsoli, z którą Nintendo chce po raz kolejny być alternatywą dla PlayStation Sony i Xbox One Microsoftu.
Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem, które Nintendo upubliczniło Nintendo, możemy przeczytać:
Na początku tego tygodnia niektórzy twierdzili, że otrzymali Nintendo Switch z wyprzedzeniem od nieokreślonego dostawcy. Nintendo było w stanie dowiedzieć się, że te jednostki zostały skradzione w odosobnionym incydencie, w którym uczestniczyło kilku pracowników, niektórzy pracownicy amerykańskiego dystrybutora. Jeden z tych egzemplarzy został również odsprzedany stronie trzeciej.
Zaledwie kilka dni temu pokazujemy pierwsze rozpakowanie konsoli Nintendo Switch, gdzie najbardziej przyciągało uwagę wiedzieć, gdzie dany użytkownik mógł je zdobyć, ponieważ japońska firma nie wysłała urządzenia do żadnych mediów, aby mogła je dokładnie przetestować przed premierą, ale zorganizowała różne wystawy, na które te media musiały jechać, aby móc je dokładnie przetestować.
W tym filmie możemy zobaczyć całą zawartość, którą zaoferuje nam Nintendo Switch, oprócz różnych menu konfiguracji i dostosowywania, które nam oferuje, gdzie dwa tryby, które nam oferuje, czarny i biały. Nintendo Switch pojawi się w Europie 3 marca za 329 euro.