Dzieje się tak, gdy artyści zabierają się do pracy, pojawiają się prawdziwe dzieła sztuki. W tym przypadku Martin Scorsese i Fisher Stevens uznali za stosowne poprowadzić dokument o zmianach klimatu, który nie opowiada nic więcej i nic innego jak zdobywca Oscara Akademii, Leonardo DiCaprio. W ten sposób niewiele lepiej możemy to sprzedać. Ale do partii dołączył nikt inny jak Barak Obama, Bill Clinton i Ban-Ki-Moon, Sekretarz Generalny ONZ. Nie przegap tego dynamicznego filmu dokumentalnego o zmianach klimatu National Geographic uznał za stosowne opublikować bezpłatnie (tylko w tym tygodniu) dla wszystkich zainteresowanych.
Około półtorej godziny filmu dokumentalnego, że hiszpański oddział firmy NatGeo uznał za stosowne napisy w języku hiszpańskim, aby widzowie z niskim poziomem angielskiego mogli się nim cieszyć w równym stopniu, ponieważ wielkie dzieło o tych cechach zasługuje na to i więcej. Rzeczywistość jest taka, że film dokumentalny zebrał niezliczone dobre recenzje, zbierając plony 7,4 cala Filmpowinowactwoi 8.8 dla użytkowników Metakrytyka. Dobry stary Leonardo wie dobrze, gdzie celować w rzutki i zarzuca mu nie mniej niż prezydentowi Obamie:
Stany Zjednoczone są największym emitentem gazów cieplarnianych w historii ...
Z drugiej strony niewiele możemy wskazać na temat Leonarda DiCaprio czy M.Scorsese, Marek Monroe (scenarzysta) jest autorem innych renomowanych filmów dokumentalnych, takich jak The Cove.
Więc jeśli nie masz dziś wieczorem nic ciekawszego do roboty, czas na popcorn i napój gazowany, Usiądź, aby dowiedzieć się z ręki wielkich specjalistów i artystów, jaki jest rzeczywisty stopień skażenia, i jak ludzie zdążyli rozwiązać wszystkie te „szkody”, które wyrządzamy od czasu rewolucji przemysłowej na naszej planecie.
Gratulacje dla wszystkich za zrobienie tak ważnego filmu dokumentalnego, żałuję, że w Hondurasie nie było postaci z takim sercem jak Leonardo, tutaj w Tegucigalpie niszczą je nawet małe wzgórza pełne drzew,
Nazywam się Francis, ktoś, kto nie ma na nic wpływu ... ale z odwagą i chęcią dbania o ten zielony teren, który chcą nam ukraść.