Niektórzy pomyślą, że to zalążek serii milionerów zombie Capcom, Popularny Resident Evil, znajduje się w tym drugim tytule, także dzieło Japończyków, choć trzeba oczywiście wspomnieć o zaszczytnym wyróżnieniu, dla którego wielu znawców tej materii jest prawdziwym ojcem tego gatunku, który rozkwitł w epoce Konsole 32-bitowe i to obecnie jedna z najpopularniejszych wśród graczy.
Z pewnością mówimy o mitologii Alone in the Dark gali Infogrames, tytuł wydany w 1992 roku Capcom zapożyczył pewne mechaniki i szczegóły, takie jak pomysł scenariuszy z nieruchomą kamerą lub rozgrywka, która wyraźnie czerpała z przygód Edwarda Carnby'ego. Ale dzisiejsza historia zabierze nas do ukochanych 8 bitów duży N i do roku 1989.
W tym czasie, Nintendo -o rodzina w krainie wschodzącego słońca - była to maszyna, która zyskała dużą popularność dzięki bogatemu katalogowi i wielu twórców gier wideo wydało swoje tytuły prawie wyłącznie na tę konsolę. Capcom był jednym z nich, zasilającym konsole takie jak Bioniczny komandos, Mega Man o Ghosts'n Goblins. Pomimo znajomości zawartości gier dla Nintendo, Capcom poszło stycznie w roku, który wspominał o Was ekskluzywną premierą Kochany dom en NES.
Kochany dom Został wydany jako gra fabularna inspirowana japońskim horrorem o tym samym tytule - w rzeczywistości jego reżyser, Kiyoshiego Kurosawy, nadzorował rozwój Capcom-. Fabuła, jak w Resident Evil, zaciągnął nas do upiornej siedziby pełnej niebezpieczeństw i okropności: 30 lat temu znany artysta o imieniu Yamamura Ichiro, ukrył kilka swoich cennych obrazów w tej ogromnej rezydencji, zanim zniknął w tajemniczych okolicznościach. Grupa pięciu poszukiwaczy skarbów postanowiła wejść do posiadłości i odnaleźć obrazy w pogoni za sławą i bogactwem. Jednak w rezydencji ich plany się psują, gdy pojawia się duch nieznanej kobiety i zamyka ich w środku bez szans na ucieczkę. Od tego momentu jedynym celem grupy będzie znalezienie wyjścia z rezydencji ... jeśli uda im się przetrwać horrory, które czają się w każdym rogu pokoi.
Historia miasta Kochany dom Ma też typowy surowy ton japońskich legend: nadejdzie czas, kiedy gracze odkryją, co naprawdę wydarzyło się 30 lat temu w tych murach. Dwójka małych dzieci pary - Ichiro i Mamiya - przypadkowo wpadła do spalarni w domu i została spalona żywcem. Mamiya nie jest w stanie przezwyciężyć traumy i zaczyna porywać dzieci, odbierając im życie, aby duchy jej dzieci mogły mieć towarzystwo. Wiele lat później dom nawiedzał duch samej Mamiyi, która nie mogła wybaczyć sobie i maluchom. Historia, która ma niewiele wspólnego z ratowaniem księżniczek i innymi przyjaznymi propozycjami 8-bitowego Nintendo.
Rozgrywka Kochany dom Tak było w klasycznych grach RPG z tamtych czasów, z przypadkowymi walkami podczas eksploracji posiadłości, każda postać miała specjalną zdolność i uwaga, gdy jeden z nich został pokonany - było do pięciu bohaterów - jego śmierć było na stałe w grze, co określało różne zakończenia, do których można było uzyskać dostęp po ukończeniu przygody - w sumie było aż pięć różnych. Oczywiście rozgrywka różni się od tej charakteryzującej Resident Evil, z którym można znaleźć wspólny język w innych aspektach.
Mówi się, że pierwszy zestaw Resident Evil miał to być remake Kochany domiw ten sposób znajdujemy pewne podobieństwa. Obie gry toczą się w ogromnej rezydencji pełnej śmiercionośnych stworzeń i zagadek, w której głównym celem tych gier jest przetrwanie. Obie zaczynają się od zdezorientowanego gracza: pomimo zdefiniowanego punktu fabularnego, w jednym przypadku ratowania jednostki sił specjalnych, aw innym odzyskania niektórych obrazów, akcja nagle zmienia się w napiętą sytuację.
W obu grach możemy znaleźć pamiętniki lub notatki, które dostarczają nam więcej informacji o postaciach lub wydarzeniach, poszerzając bogactwo fabuły w kontekście. Słynna animacja drzwi do punktów ładowania Resident Evil Został pobrany bezpośrednio z Kochany domcoś, co jego własne Shinji Mikami potwierdzone. Śmierć towarzyszy wpływa na koniec gry: w Resident Evil Dokładnie to samo dzieje się w zależności od postaci, które uda nam się uratować. W obu grach często trzeba rozwiązywać łamigłówki. Inwentarz również miał ciasną przestrzeń, w rzeczywistości był malutki Kochany dom: tylko dwie przestrzenie, co spowodowało konieczność przemierzania rezydencji w poszukiwaniu przedmiotów potrzebnych w określonych momentach przygody. Nie było to takie kłopotliwe Resident Evil dzięki inwentarzowi o większej pojemności i słynnym kufrom do przechowywania przedmiotów.
Jeśli jesteś fanem retro lub Resident Evil, Radzę poświęcić trochę czasu i przyjrzeć się temu Kochany domgra, która mimo ujrzenia światła ćwierć wieku temu wciąż jest niezwykle intrygująca, wymagająca - była to inna era zupełnie inna niż obecna z grami pełnymi samouczków i pomocy - oraz kartridżem, z którego szybko się dowiesz wydobyć substancję zarodka survival horroru.