Jedną z dużych firm, która interesuje się energiami odnawialnymi, a przede wszystkim nie przyczynia się do wzrostu temperatury Ziemi, nie tylko publikacjami i pismami, ale także ustawami, jest Google. Bardzo wyraźnym dowodem wszystkiego, co poszło, są nowe obiekty, które firma właśnie zainaugurowała w Quilicura (Chile). Mówimy o ich biurach i nowym centrum danych, którego zużycie energii elektrycznej pochodzi z energia słoneczna.
Według samej firmy i osób odpowiedzialnych za projekt Titanic, najwyraźniej było to możliwe dzięki porozumieniu, które osiągnęli z hiszpańską firmą. Acciona Energy dzięki czemu amerykańska firma może wykorzystać 80 MW energii wydobytej w całości z elektrowni fotowoltaicznej El Romero, która znajduje się dokładnie na pustyni Atacama, około 645 km na północ od Santiago.
Biura i centra danych Google w Chile będą używać do działania wyłącznie energii słonecznej.
Ten ogromny obiekt jest w stanie wyprodukować do 93 GWh energii odnawialnej ze słońca rocznie, co przekłada się na oszczędności w zakresie emisji na poziomie 474.000 2 ton CO1,5. Aby uzyskać tę ogromną ilość energii elektrycznej, potrzeba było około XNUMX miliona metrów kwadratowych paneli słonecznych, co czyni tę instalację fotowoltaiczną największy tego typu w całej Ameryce Łacińskiej.
Niewątpliwie nowy krok, który pokazuje zaangażowanie Google w tego typu działania, choć zdaniem samej firmy nie zostanie to w tym akcie, ale Chcą, aby pod koniec tego roku 2017 wszystkie ich działania były w 100% wolne od emisji dwutlenku węgla. Zgodnie z oświadczeniem samego Google:
Nauka mówi nam, że walka ze zmianami klimatycznymi jest pilnym globalnym priorytetem. Uważamy, że sektor prywatny, we współpracy z liderami politycznymi, musi podjąć odważne działania i że możemy to zrobić w sposób sprzyjający wzrostowi i tworzeniu możliwości.