Kilka dni temu rozmawialiśmy o tym, jak śmiałoby byłoby wysłać HomePod do SAT poza gwarancją, inteligentny głośnik firmy Cupertino obiecuje niezrównany dźwięk dzięki spektakularnemu sprzętowi, przynajmniej tak sprzedają go chłopaki z Apple, ale ... Jak jest w środku Apple HomePod?
Technicy iFixit, który zyskał sławę dzięki rozczłonkowaniu zaawansowanych urządzeń technologicznych i przypisaniu stopnia możliwość naprawy, nie mogliśmy przegapić okazji, aby rozwalić HomePod, jedziemy na części, jak powiedziałby Kuba Rozpruwacz, czyli jak trudno będzie naprawić HomePod poza gwarancją.
HomePod jest bardzo złożony. W rzeczywistości iFixit ogłosił, że dosłownie nie znalazł łatwiejszego sposobu na uzyskanie dostępu do wnętrzności urządzenia, które go rozbijało (chociaż wskazują, że Apple prawdopodobnie ma asa w rękawie w swoich instrukcjach SAT). W rzeczywistości, Sam Apple zdecydował się ledwie go naprawiać i zdecydował się zastąpić go nowym. Pierwszą i najbardziej zaskakującą rzeczą, jaką znaleźli, jest czternastostykowe złącze, którego najwyraźniej używają do testowania systemu lub wykonywania wewnętrznej diagnostyki, tak, jest pod klejem, dużo kleju.
W międzyczasie znaleźli sprzęt, który reprezentowałby około Łącznie 1 GB pamięci RAM i do 16 GB pamięci (za dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie przechowuje muzyki w trybie offline). Jeśli chodzi o kabel zasilający, to też nie jest łatwo go wymienić, ale właśnie dlatego, że chłopaki z Apple go nie chcieli, bo można go również wyjąć i ponownie włożyć bez większych komplikacji. Jeśli jednak uznamy, że to głośnik, to nie powinniśmy mieć z nim zbyt wielu „wypadków”. Tak czy inaczej, HomePod wciąż jest zaskakujący, ale podobnie jak AirPods, Apple bardzo utrudnia naprawę tego typu gadżetów.
- Pełna analiza wg iFixit.