Facebook ponownie uruchomił kopiarkę i właśnie zaprezentował swój najnowszy produkt: podcasty, format audio, który Apple spopularyzował kilka lat temu i który inne firmy, takie jak Google, stopniowo przejmują nieco mniej niż rok temu. Rok i teraz Facebook. Problem z Facebookiem od jakiegoś czasu polega na tym próbujesz poruszyć wiele tematów, nie skupiając się tylko na jednym konkretnym temacie spopularyzować ją wśród użytkowników. Ale Mark Zuckerberg będzie wiedział, co robić.
Facebook chce, aby każdy, kto ma konto na Facebooku, mógł stworzyć określony kanał, na którym będzie mógł publikować swoje programy, komentarze, dyskusje ... aby móc oferować to społeczności zainteresowanej tego typu formatem audio, formatem, który jest stopniowo zyskuje popularność wśród użytkowników smartfonów. Działanie Live Audio, pozwala nam na odsłuchiwanie treści podczas przeglądania naszej ściany przez aplikację na iOS, ale gdy go porzucimy, przestaniemy go słuchać. Jednak z aplikacją na Androida, jeśli będziemy mogli uśpić nasze urządzenie, jeśli będziemy chcieli go dalej słuchać.
Nie do końca rozumiem, że Facebook ma na myśli podcast, ale większość użytkowników ma tendencję do słuchania ich, gdy robią inne rzeczy, a nie kiedy czytają informacje, ponieważ albo skupiasz się na słuchaniu, albo skupiasz się na czytaniu, pozostawiając na boku odtwarzana zawartość. Ponadto pliki te można pobrać bez połączenia z Internetem w celu ich odsłuchania. Prawdopodobnie z czasem Facebook uruchamia oddzielną aplikację, aby ominąć ograniczenia iOS w tym sensie i które pozwalają na odtwarzanie treści w tle.
Jeśli aplikacja Facebook jest jedną z najsłabiej rozwiniętych i reprezentuje jeden z najwyższych poborów baterii smartfonów, Nie chcę nawet myśleć, co może oznaczać wprowadzenie podcastów.