Z Japonii właśnie dowiedzieliśmy się, jakie są intencje startupu, aby dotrzeć na Księżyc. Mówimy konkretnie o firmie Ispace Inc. który ma zamiar umieścić łazik eksploracyjny na księżycowej ziemi, ochrzczony imieniem Hakuto. W tym celu postanowili połączyć z nim siły Zespół Indus, firma z siedzibą w Indiach, która ma dziś w swoim posiadaniu kontrakt na uruchomienie łazika, który, jeśli wszystko przebiega zgodnie z naturalnym procesem i nie ma opóźnienia, powinien nastąpić w Grudzień 2017.
Wiele prywatnych firm jest zainteresowanych dotarciem na Księżyc. W tym miejscu należy zaznaczyć, że nie tylko Japończycy istnieją dzisiaj Ispace Inc., ale ze Stanów Zjednoczonych mamy Moon Express, pierwsza prywatna firma, która otrzymała zezwolenie FAA na podróż na Księżyc, Audi to reprezentacja Niemiec w tym specyficznym wyścigu, czy też już jako czwarty pretendent się znajdujemy SpaceIL, izraelska firma non-profit.
Google jest głównym powodem tego interesującego wyścigu, aby dostać się na Księżyc.
Jednak… Skąd to zainteresowanie? Chociaż było wiele firm prywatnych zainteresowanych w ten czy inny sposób dotarciem na Księżyc na własną rękę, prawda jest taka, że zainteresowanie to wzrosło od tego czasu. Google uruchom swój konkurs X-Nagroda gdzie stara się stymulować właśnie prywatne firmy do rozwijania wszelkiego rodzaju technologii eksploracji, śledzenia, badań, a nawet wydobywania komponentów na Księżycu.
Z drugiej strony w konkursie punkt tak prosty, jak Millones 20 euro że pierwsza firma, której uda się wylądować na Księżycu, wygra, przejedzie co najmniej 500 metrów i wyśle zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Druga firma, która osiągnie ten kamień milowy, zarobi 5 milionów dolarów, podczas gdy do wygrania będzie kolejne 5 milionów dolarów dla zespołów, które sprostają określonym wyzwaniom, takim jak przyniesienie próbek lodu lub wizyta w miejscach misji Apollo.
Więcej informacji: Nagroda Google X
Animacja? Kolejna bzdura, która nigdy nie wyjdzie